[II piętro] Pokój Hideo

Wrócił z nią na łóżko. Po chwili zaczął ją szybko całować, podryzać, lizać. Był zadowolony z tego co teraz się dzieje i nie zamierzał puszczać Viv. Zaczął szybciej poruszać i rytmicznie. To co zobaczył po przez wypicie je krwi, było dla niego szokiem i nie chce jej stracić ponownie, na tyle lat. Przytulił ją i ponownie chwycił ją za biodra.
- I z wzajemnością. - odparł dźwięcznym tonem. Po tym podarował jej namiętny pocałunek w usta z języczkiem.

Leżała w łóżku czując jego pieszczoty intensywne i szybkie. Jęczała głośno z powodu co teraz się dzieje pomiędzy nimi. Była bardzo zadowolona z tego względu, że dzięki szefowi ona może być ze swoim ukochanym Hideo. Zaczynała głośniej krzyczeć z przyjemności. Zauważyła na szyi jego łańcuszek, który dostał na urodziny jak wyjechała, czyli on miał przez ten cały czas na sobie, aż do teraz. Była w szoku bardzo dziewczyna i uśmiechnęła się do niego czule gdy odwróciła wzrok ku niemu. Po chwili poczuła wtulenie jego do ciała Vivi. Ucieszyła się strasznie słysząc dźwięczny głos i serce mocniej zabiło. Odwzajemniła pocałunek z języczkiem przymykając oczy.

Namiętny pocałunek trwał długo. Hideo to zrobił, żeby dać Viv przyjemność.
Po chwili oderwał swoje usta od jej i z ciężkim oddechem zaczął mówić do niej.
- Viv mam prośbę... Albo to będzie mój rozkaz, żebyś to wykonała, nie wiem... Czy mogłabyś robić to dalej, co robiłaś na początku tego, co my teraz robimy...? - rzekł ciężko oddychając dając Viv całus w czoło. Następnie porwał jej rękę i położył ją na swoim torsie. W między czasie przyglądał się złotym wzrokiem, ale już zwykłym, normalnym.

Na początku była zaskoczona, że miał prośbę lub zmienił to jako rozkaz, jednakże nie było to nic złego po prostu pragnął tego bardzo więc zrobiła mu to. Gdy zmieniła pozycję leżąc na plecach swoim i przyciągnęła ukochanego lekko do siebie, dotykając palcami po jego torsie ponętnie i wręcz namiętnie okrążając opuszkami swoich palców. Zauważyła, że to bardzo uwielbia od tamtego czasu. Vivi jęknęła czując jego ruchy rytmiczne i szybkie niż wcześniej.

Pozwolił jej położyć się na plecach i czekał, na to co ją poprosił. Ale w międzyczasie poruszał rytmicznie i szybciej. Kiedy Viv zaczęła go dotykać po torsie i tym swoim sposobem i okrągłymi ruchami to czuł się jakby dodał się siódmego nieba.
Szczerze... Brakowało mu tego, bo lubił jak tak kobieta mu robiła. Podarował jej kolejny całus i spojrzał się lekko w dół. Zobaczył jej piersi.
Przez chwilę pomyślał, że trzeba coś zrobić w zamian, więc wolna ręka powędrowała do jej biustu i powoli również zaczął je dotykać.

Leżała na miękkiej pościeli, która znajdowała się na łóżku Hideo czuła rytmiczne i szybkie ruchy ukochanego wydając między czasie nieprzyzwoite dźwięki. Zawiesiła w danym momencie nogi na jego biodrach. Gdy dotykała subtelnie i delikatnie dając mu przyjemność podczas aktu miłości pomiędzy nimi bardziej dotykała intensywnie opuszkami palców po jego torsie. Zarumieniła się po pocałunku jego. Po chwili poczuła ciepłą rękę Hideo jak powędrowała do jej biustu. Dziewczyna szybko zareagowała mrucząc przy nim.

Kiedy poczuł jak Viv uwiesza się mu swoimi nogami na jego biodrach to poczuł obciążenie, ale przyjął ten ciężar. Poruszał jeszcze parę razy rytmicznie i pocałował ją parę razy nie zdejmując swojej dłoni z jej biustu. Nagle, niespodziewanie położył się na łóżku i westchnął -Kocham cię.-